Miejcie otwarte serca i oczy dla Boga i człowieka

Rozpoczęliśmy naszą wiarą kolejny czas w życiu, czas Wielkiego Postu. Możemy powiedzieć, że to tak cyklicznie już może 20-sty, 40-sty czy też 60-ty raz przez post, modlitwę i jałmużnę będziemy próbować jak najlepiej przygotować się na Święta Wielkanocne na radość ze Zmartwychwstania Zbawiciela.

Chyba jednak nikt z nas nie przypuszczał, że ten Wielki Post będzie tak inny od wszystkich. Koronawirus zaatakował cały świat, również i nas. Wszyscy znaleźliśmy się w absolutnie nowej sytuacji. Słyszymy, i to od samego Piotra naszych czasów, że z powodu obecnego globalnego zagrożenia zdrowia publicznego wszystkie liturgiczne uroczystości Wielkiego Tygodnia odbywać się będą bez fizycznej obecności wiernych. Słyszymy coraz to nowe komunikaty o pandemii wirusa, o różnych rozporządzeniach i zakazach. To zupełna nowość dla nas wszystkich i wstrząs.

 Zawsze byliśmy zachęcani, czy wręcz przynaglani do uczestnictwa w niedzielnej Eucharystii – wynikało to z trzeciego Przykazania Bożego, a teraz biskupi mówią nam: zostańcie w domach, udzielamy Wam dyspensy.
Jeśli tak nam mówią nasi Apostołowie, to znaczy, że sprawa jest śmiertelnie poważna. I w tym wypadku słowo „śmiertelnie” nie jest przypadkowe. Biskupi bardzo mocno zachęcają do modlitwy w domu – z rodziną, która jest najmniejszym Kościołem. Zachęcają również do duchowej łączności ze wspólnotą Kościoła poprzez transmisje radiowe, telewizyjne lub internet.

Myślę, że dzisiaj przeżywamy najważniejszy i pewnie najtrudniejszy czas naszego Wielkiego Postu i chyba nigdy tak dobitnie nie trafiają do nas słowa nadziei spotkania się z Chrystusem Zmartwychwstałym. Jest to czas właśnie szczególnego wdrażania przez nas w życie modlitwy postu i jałmużny, czas wprowadzania w czyn Miłości Ewangelicznej skierowanej do drugiego człowieka. Nikt z nas nie wie jak zakończą się te nasze rekolekcje i pewnie wiele lęku jest w nas. Ale tym bardziej jesteśmy zobowiązani, by w takim czasie starać się zdać ten jakże trudny egzamin z miłości do Boga i drugiego człowieka.

Ostatnia rzecz, jakiej teraz potrzebujemy – to podziały i kłótnie, a nie daj Boże waśnie w naszych rodzinach. Może potrzeba, aby ten trudny czas wykorzystać do refleksji nad zgodą, nad odnowieniem w nich dobrych relacji, powrotem do tych fundamentalnych wartości, jakimi właśnie jest ta rodzina? I nasza wiara i miłość wobec drugiego człowieka, które współcześnie, w tym pędzie, ślepym pędzie za karierą i pieniądzem, odsunęliśmy na drugi plan. Musimy przetrwać ten czas. Razem. Musimy się wspierać – ramię w ramię. Powinniśmy mieć pozamykane drzwi z obawy przed chorobą, ale musimy mieć otwarte oczy z miłości do człowieka. Interesujcie się, proszę, osobami starszymi w sąsiedztwie, w rodzinie, osobami chorymi samotnymi. Może trzeba komuś zrobić zakupy, pomóc czasami w prostych sprawach dnia codziennego? Może ktoś, kto do tej pory nie miał problemów z wychodzeniem na zewnątrz, dziś truchleje ze strachu? Miejcie oczy otwarte! Tak jak jeden z moich parafian, który zadzwoniła i zaoferował pomoc, że w tej trudnej sytuacji chętnie podzieli się czasem, pomocą, nawet pieniędzmi z kimś, kto tego potrzebuje.

I pewnie tych pytań i refleksji nasuwa się bardzo dużo a mając świadomość dynamiki tej sytuacji tak naprawdę jesteśmy bezradni, i mądrość tej chwili staje się głupstwem następnej. Jednak pamiętajmy, że przyjdzie kiedyś kres strachu, i kres pandemii, a i kres naszego pielgrzymowania tutaj na ziemi. Dlatego potrzeba jednak świadomości, że nie możemy przegrać naszej walki duchowej! Tak na całego! Jeśli się poddamy i powiemy: "ja i tak nie mam szans, nawet Bóg mnie przekreślił", to nawet Bóg nam nie pomoże, to nie pożyjemy w wieczności, a o wieczność przecież tu chodzi. Nie tylko o to, co jest tu i teraz, ale o wieczność!

W tych trudnych dla nas chwilach w tym NASZYM WIELKIM POŚCIE niech towarzyszy nam modlitwa. Niech towarzyszy nam święty Roch, tak bardzo obecny, szczególnie w parafiach wiejskich, a znany jako święty chroniący przed zarazami i tego typu nieszczęściami. Niech ma nas w Swojej opiece!

 

 

Litania do Świętego Rocha,

Patrona od morowego powietrza.

Kyrie elejson, Chryste elejson.
Chryste, usłysz nas! Chryste, wysłuchaj nas!
Ojcze z nieba Boże zmiłuj się nad nami!
Synu, Odkupicielu świata, Boże, zmiłuj się nad nami!
Duchu Święty, Boże, zmiłuj się nad nami!
Święta Trójco jedyny Boże zmiłuj nad nami
Święta Mario, - módl się za nami!
Święta Boża Rodzicielko,
Święta Panno nad pannami,
Święty Rochu, Chrystusa wyznawco,
Święty Rochu, drogi klejnocie wszystkiego świata,
Święty Rochu, patronie chorych i konających,
Święty Rochu, godny Synu i ozdobo królestwa francuskiego,
Święty Rochu, ojcze ubogich najłaskawszy,
Święty Rochu, wzgardzicielu świata najmężniejszy,
Święty Rochu, pielgrzymie ziemski najcierpliwszy,
Święty Rochu, obywatelu niebieski najchwalebniejszy,
Święty Rochu, najosobliwszy patronie od powietrza morowego,
Święty Rochu, cudotwórco wielki Chrystusów,
Święty Rochu, obrońco wiary świętej najpotężniejszy,
Święty Rochu, przedziwny Chrystusowego ubóstwa naśladowco
Święty Rochu, najtroskliwszy wdów i sierot opiekunie,
Święty Rochu, żarliwy dusz miłośniku,
Święty Rochu, lekarzu chorób ludzkich najskuteczniejszy
Święty Rochu, wizerunku prawdziwej pobożności,
Święty Rochu, wodzu w drodze cnót najdoskonalszy,
Święty Rochu, przykładzie cudowny Ducha apostolskiego,
Święty Rochu krzyża Pańskiego miłośniku najcierpliwszy,
Święty Rochu, życiem Aniele najniewinniejszy,
Święty Rochu, wielki i skuteczny Patryjarcho ludu Bożego,
Święty Rochu, darem i Duchem Boskim Przedziwny Proroku,
Święty Rochu, najgorliwszy nieumiejętnych doktorze,
Święty Rochu, prawdziwy życia Chrystusowego wyznawco,
Święty Rochu, najmocniejszy Panieńskiej czystości obrońco,
Święty Rochu, w którym wszystkich Świętych zasługi z Boskiéj dobroci szanujemy i czcimy,
Święty Rochu, całego świata Patronie od zarazy morowego powietrza,
Święty Rochu, w szpitalach służący,

Boże, w Trójcy świętej jedyny,
Przez zasługi świętego Rocha, gorliwego miłośnika Twego,
Abyś od powietrza, głodu, ognia i wojny wybawić raczył,
Abyś nas od skazy grzechowej zachować raczył,
Abyś nas, za przykładem świętego Rocha, w służbie Twojej świętej utwierdzić raczył,
Abyś nam, synom i córkom jego, pokój, zgodę i miłość prawdziwą dać raczył,
Synu Boży, Ciebie prosimy, wysłuchaj nas Panie!
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie!
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie!
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami!
Chryste, usłysz nas! Chryste, wysłuchaj nas!
Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson!

Módlmy się. Boże, któryś błogosławionemu Rochowi, przez Anioła Swego, przyobiecał, że każdy, pobożnie go wzywający, od wszelkiego morowego powietrza wolnym zostanie, daj nam, prosimy Ciebie, aby, którzy jego pamiątkę nabożnie obchodzimy, mocą zasług jego, od śmiertelnego powietrza ciała i duszy byli zachowani. Przez Pana naszego, Jezusa Chrystusa, który z Tobą żyje i króluje, Bóg na wieki wieków. Amen.

ks. Jarosław Leśniak

Duszpasterz rolników Archidiecezji Łódzkiej